Kuferek pełen pasji... SiadajPrzyKawie
czwartek, 17 marca 2016
czwartek, 20 lutego 2014
Jak NIE malujemy kresek.
Dzisiaj krótko o tym jak NIE malujemy kresek.
Nie chcemy sobie robić krzywdy makijaż jest po to żeby dodać nam uroku, a nie go odbierać zatem jakie błędy popełniamy chcąc mieć kreski jak Audrey Hepburn na kultowej już fotografii.
Zaczynamy:
1) O czymś zapomniałaś.
Pierwszy błąd polega na niewypełnieniu granic pomiędzy malowaną kreską, a górną linią rzęs powoduje to efekt opadającego kącika.
2) Smutny cocker spaniel.
Kolejny z częstych błędów to niedorysowanie tzw. 'jaskółki' czyli zakończenia linerowej kreski. Niedorysowanie ogonka powoduje efekt odwrotny do zamierzonego.
3) (Za)Prosta robota.
Następnie mamy za cienką kreskę. Choć na pierwszy rzut oka nie wygląda aż tak źle to główny problem polega na tym, że cienka kreska wyprowadzona poza zewnętrzny kącik z daleka wyglądać może nieciekawie. Na pewno nie sprawdzi się przy opadającej powiece.
4) Piątka z Amy Winehouse.
Odwrotna do wyżej opisanej sytuacji to krecha gigant. Istnieje cienka granica pomiędzy dobrze wymodelowaną grubą kreską a komiczną krechą bez wyrazu. Kompletnie nie pasuje do delikatnej oprawy oczu. Mocna kreska sprawdza się tylko i wyłącznie wtedy gdy prowadzona jest od samego wewnętrznego kącika, a nie od połowy oka. Warto również zaznaczyć, że przy tym rodzaju kreski należałoby mocno zaakcentować dolne rzęsy o czym często zapominamy.
5) Groźny emo-look.
Ostatni błąd to obrysowywanie całego oka optycznie zmniejsza oko i zabiera całą robotę jaką powinna robić kreska. Zamiast powiększać i kształtować nadaje ciężki wygląd oka i na pewno je pomniejszy.
Choć są gusta i guściki i nie neguję żadnego stylu warto pamiętać, że klasyczna nieudziwniona 'jaskółka' nawet nie zrobiona perfekcyjnie obroni się sama.
Nie chcemy sobie robić krzywdy makijaż jest po to żeby dodać nam uroku, a nie go odbierać zatem jakie błędy popełniamy chcąc mieć kreski jak Audrey Hepburn na kultowej już fotografii.
Zaczynamy:
1) O czymś zapomniałaś.
Pierwszy błąd polega na niewypełnieniu granic pomiędzy malowaną kreską, a górną linią rzęs powoduje to efekt opadającego kącika.
2) Smutny cocker spaniel.
Kolejny z częstych błędów to niedorysowanie tzw. 'jaskółki' czyli zakończenia linerowej kreski. Niedorysowanie ogonka powoduje efekt odwrotny do zamierzonego.
3) (Za)Prosta robota.
Następnie mamy za cienką kreskę. Choć na pierwszy rzut oka nie wygląda aż tak źle to główny problem polega na tym, że cienka kreska wyprowadzona poza zewnętrzny kącik z daleka wyglądać może nieciekawie. Na pewno nie sprawdzi się przy opadającej powiece.
4) Piątka z Amy Winehouse.
Odwrotna do wyżej opisanej sytuacji to krecha gigant. Istnieje cienka granica pomiędzy dobrze wymodelowaną grubą kreską a komiczną krechą bez wyrazu. Kompletnie nie pasuje do delikatnej oprawy oczu. Mocna kreska sprawdza się tylko i wyłącznie wtedy gdy prowadzona jest od samego wewnętrznego kącika, a nie od połowy oka. Warto również zaznaczyć, że przy tym rodzaju kreski należałoby mocno zaakcentować dolne rzęsy o czym często zapominamy.
5) Groźny emo-look.
Ostatni błąd to obrysowywanie całego oka optycznie zmniejsza oko i zabiera całą robotę jaką powinna robić kreska. Zamiast powiększać i kształtować nadaje ciężki wygląd oka i na pewno je pomniejszy.
Choć są gusta i guściki i nie neguję żadnego stylu warto pamiętać, że klasyczna nieudziwniona 'jaskółka' nawet nie zrobiona perfekcyjnie obroni się sama.
czwartek, 30 stycznia 2014
Paleta barw
Gorąca czekolada.
Propozycja na dziś to energetyzujące ciepłe brązy.
Mam nadzieję, że od razu przestało Wam być zimno ;)
piątek, 24 stycznia 2014
Paznokcie
Hej dziewczyny!
Wielkopolska skuta lodem, a ja testuje miętowy odcień od Marizy.
Mariza Selective Be Chic
Wielkopolska skuta lodem, a ja testuje miętowy odcień od Marizy.
Mariza Selective Be Chic
piątek, 17 stycznia 2014
Paznokcie
Przy okazji popołudniowej kawy powstało skromne złote serduszko.
Użyłam:
Miyo nr 35 Mars
Miyo nr 03 Glitzy Gold
Użyłam:
Miyo nr 35 Mars
Miyo nr 03 Glitzy Gold
czwartek, 16 stycznia 2014
Paznokcie
Delikatnie, subtelnie na co dzień!
Ostatnio Nr 1 jeśli chodzi o lakiery 'nude'
Konsystencja na plus, wykończenie na plus, błysk bez top coatu gwarantowany przy tym szybko schnie i nie robi smug.
Sally Hansen Complete Salon Manicure Nr 160 Shell We Dance
Podobają mi się lakiery z ciekawą nazwą :)
Ostatnio Nr 1 jeśli chodzi o lakiery 'nude'
Konsystencja na plus, wykończenie na plus, błysk bez top coatu gwarantowany przy tym szybko schnie i nie robi smug.
Sally Hansen Complete Salon Manicure Nr 160 Shell We Dance
Podobają mi się lakiery z ciekawą nazwą :)
Paznokcie
czwartek, 1 sierpnia 2013
Paleta barw
Hej dziewczynki!
Wreszcie nadeszło ochłodzenie!
Temperatury +35st to zdecydowanie dla mnie za dużo.
Opalanie opalaniem, a makijaż aż się prosi o pokazanie.
Mam nadzieje, że przypadnie Wam do gustu mój wieczorowy makijaż.
Może nad morze nocą? ;) :)
Wreszcie nadeszło ochłodzenie!
Temperatury +35st to zdecydowanie dla mnie za dużo.
Opalanie opalaniem, a makijaż aż się prosi o pokazanie.
Mam nadzieje, że przypadnie Wam do gustu mój wieczorowy makijaż.
Może nad morze nocą? ;) :)
Użyłam:
Miyo Nr 33 Aqua
Miyo Nr 35 Ocean
Miyo Nr 01 White
Miyo Nr 33 Aqua
Miyo Nr 35 Ocean
Miyo Nr 01 White
środa, 31 lipca 2013
Rossmannowe perełki: L'oreal
Hej dziewczyny!
Ostatnio przeleciałam przez Rossmanna jak pszczółka Maja przez ul, kupa ludzi i wszyscy liczą, że balsamy chłodzące kupią w przecenie ;)
Ja jednak zatrzymałam się przy półce L'oreala wszystkie produkty czy to toniki czy mleczka jak i płyny micelarne są za 10,40zł!
Szaleństwo, a mi akurat skończył się BeBeauty z Biedronki :)
Od pierwszej chwili płyn micelarny spisuje się świetnie!
Loreal Ideal Soft Oczyszczający Płyn Micelarny
~ nie podrażnia
~ nie trzeba pocierać płatkiem oczu wystarczy przyłożyć
~ nie szczypią mnie po nim oczy
~ jest bezwonny
~ delikatnie chłodzi
~ dobrze nawilża
~ hipoalergiczny
~ zmywa makijaż błyskawicznie
Produkt na prawde jest godny polecenia. Jedynym minusem może być jego regularna cena ok. 15zł
Moja ocena 9/10 :)
Ostatnio przeleciałam przez Rossmanna jak pszczółka Maja przez ul, kupa ludzi i wszyscy liczą, że balsamy chłodzące kupią w przecenie ;)
Ja jednak zatrzymałam się przy półce L'oreala wszystkie produkty czy to toniki czy mleczka jak i płyny micelarne są za 10,40zł!
Szaleństwo, a mi akurat skończył się BeBeauty z Biedronki :)
Od pierwszej chwili płyn micelarny spisuje się świetnie!
Loreal Ideal Soft Oczyszczający Płyn Micelarny
~ nie podrażnia
~ nie trzeba pocierać płatkiem oczu wystarczy przyłożyć
~ nie szczypią mnie po nim oczy
~ jest bezwonny
~ delikatnie chłodzi
~ dobrze nawilża
~ hipoalergiczny
~ zmywa makijaż błyskawicznie
Produkt na prawde jest godny polecenia. Jedynym minusem może być jego regularna cena ok. 15zł
Moja ocena 9/10 :)
Paleta barw
Hej dziewczyny!
Korzystając z tego, że dzisiaj słonko przestało grzać szybciuchno wrzucam zaległy makijaż.
Odwrotne smokey eye z turkusem.
Jak urlopy dziewczęta?
Zduszone jak cytryna do ostatniej kropelki soku? :)
Korzystając z tego, że dzisiaj słonko przestało grzać szybciuchno wrzucam zaległy makijaż.
Odwrotne smokey eye z turkusem.
Jak urlopy dziewczęta?
Zduszone jak cytryna do ostatniej kropelki soku? :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)